Wspólnoty Intronizacji Najświętszego Serca Jezusowego
Cechy zaangażowanych we Wspólnotę Dzieła Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa
(sierpień 2024)
Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebios
Wprowadzenie
Benedykt XVI
Drodzy przyjaciele, to jest prawdziwy powód do nadziei ludzkości: historia ma sens, gdyż «zamieszkuje ją» Mądrość Boga. Jednakże Boży plan nie spełnia się automatycznie, ponieważ jest zamysłem miłości, a miłość rodzi wolność i wymaga wolności. Królestwo Boże z pewnością przychodzi, a nawet już jest obecne w historii i, dzięki przyjściu Chrystusa, już pokonało negatywną siłę złego. Niemniej każdy człowiek jest odpowiedzialny za to, musi Go przyjmować w swoim życiu dzień po dniu. Zatem również 2010 r. będzie bardziej lub mniej «dobry» w takiej mierze, w jakiej każdy, zgodnie z własnymi obowiązkami, będzie umiał współpracować z łaską Boga. Zwróćmy się więc do Maryi Dziewicy, aby od Niej uczyć się tej duchowej postawy. Syn Boży przyjął od Niej ciało nie bez Jej zgody. Zawsze, kiedy Pan chce razem z nami pójść dalej, w kierunku «ziemi obiecanej», najpierw puka do naszego serca i czeka, jeśli tak można powiedzieć, na nasze «tak», na zgodę zarówno w małych, jak i wielkich decyzjach. Obyśmy z pomocą Maryi zawsze przyjmowali wolę Boga z pokorą i odwagą, aby również próby i cierpienia naszego życia przyczyniały się do przyspieszenia nadejścia królestwa sprawiedliwości i pokoju. („Anioł Pański”/3.01.2010).
*******
Duchowość Serca, złączona z żywą pobożnością ewangeliczną, to zbawienne lekarstwo, aktualne dla każdego człowieka. Serce Jezusa jest domem Bożym, prawdziwym domem Bożym na ziemi. Jest miejscem świętej obecności Bożej, która błogosławi, pociesza i zbawia. Najświętsze Serce Pana Jezusa jest bramą nieba. Jest pomostem między ziemią a niebem. Mamy przez Nie zdążać do nieba, to znaczy, czynić wszystko z miłości i z dobrą intencją.
Medytacja
We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. A oto Pan stał na jej szczycie1 i mówił: «Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję». A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: «Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem». I zdjęty trwogą rzekł: «O, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama nieba!» Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę. I dał temu miejscu nazwę Betel (Rdz 28,12-19)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę”. Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”. Rzekł do Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Odpowiedział mu Jezus: „Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: »Pokaż nam Ojca?«. Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie, wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca”. (J 14,1-12)
Już teraz możemy odkryć pewne prawdy dotyczące Boga, bowiem Jezus przekazał nam Dobrą Nowinę, którą jest On sam. W niej widać nade wszystko ogromną nadzieję, którą Bóg nam daje. Oto dowody, które wymuszają konkretne ludzkie postawy.
1. Trzeba być odważnym. Jezus w sposób niepozostawiający wątpliwości, ciepło pociesza człowieka: Niech się nie trwoży serce wasze. Jest to więc pełne miłości zapewnienie o trosce Boga. Każdy z nas powinien odważnie podejmować wyzwania życiowe, bowiem Mistrz z Nazaretu czuwa i daje łaskę. Jest to zapewnienie o asystencji samego Stwórcy. Taka świadomość likwiduje wszelkie lęki o teraźniejszość i przyszłość. Człowiek ze Wspólnot Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa ma być osobą ufającą w moc Jezusa.
2. Trzeba mieć Przewodnika. Jezus wyraźnie wskazuje: czym powinien kierować się człowiek w swoich wyborach? Mówi: Ja jestem Drogą i Prawdą, i Życiem. Zatem, Mesjasz ma być Przewodnikiem po meandrach ludzkich dylematów, wyborów i decyzji. Świadectwo Nowego Testamentu brzmi, że nikt nie może znać Boga Ojca inaczej, jak przez osobę Jezusa Chrystusa. Każdy więc z nas powinien iść śladami Tego, który jest Przyjacielem podpowiadającym drogę. Osoba Intronizacji nie ma wątpliwości za Kim iść.
3. Trzeba odczytywać znaki. Chrystus w sposób sugestywny wskazuje, co należy czynić: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. Chodzi więc o umiejętność rozpoznawania obecności Boga w świecie. Trzeba jednak zacząć od siebie. W życiu każdego człowieka można odkryć konkretne zrządzenia Opatrzności Bożej. Następnie, trzeba wyciągnąć wnioski z dokonanego odkrycia. Świadomość działania Boga w moim życiu staje się źródłem nadziei i mocy. Każdy człowiek jest powołany do tego, aby patrzeć na życie przez pryzmat nadziei.
Motto na cały miesiąc: Ci, których nadzieja jest krucha, godzą się na pociechę lub przemoc; ci, których nadzieja jest silna, widzą i świętują wszelkie przejawy nowego, gotowi w każdym momencie pomóc w narodzinach tego, co już jest gotowe, by się narodzić. (Erich Fromm)
Problemy do rozważenia
1. Co przeszkadza mi w byciu bliżej Boga?
2. Kogo i jak muszę wesprzeć, aby nie zamknął sobie bramy niebios?
3. Jak wygląda moja pamięć o tych, którzy już odeszli z tego świata?
4. Jak przeciwdziałać zobojętnieniu religijnemu w moim środowisku?
Modlitwa
Serce Jezu, domie Boży i bramo niebios, proszę Cię byś dodawał mi odwagi w zbliżaniu się do Ciebie i wyciągnij do mnie swą rękę, by mnie ku sobie przyciągnąć oraz pozwól uchwycić się Twojej dłoni i nigdy Jej nie puścić. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Bp Janusz Mastalski