ODDANIE SIĘ MIŁOŚCI
Pokora, prostota i oddanie się miłości.
Rozważania na lipiec 2017 r.
O. Mateo „Jezus Król Miłości”, wydanie V, ( str. 78 – 86).
Pokora
,,Ideałem apostoła powinno być życie w Jezusie, z Jezusem i dla Jezusa. […] Chcąc osiągnąć to życie idealne, winniśmy pamiętać, że nie my się wznosimy, lecz On się zniża. […] Niestety! Zbyt wielcy jesteśmy sami w sobie wielkością miłości własnej, tą fałszywą wielkością, obcą duszom świętym. […] jesteśmy zbyt wielcy, aby móc się stać narzędziem Boga i zostać świętym. […] Zbyt wielcy jesteśmy, by móc przemienić się w Niego i […] móc dawać Go innym, trzeba nam stać się czymś w rodzaju cząstki Hostii ofiarnej. Bo wszak i On chce zostać pyłkiem, mąką opłatka, byle się stać życiem naszym. Patrzcie, jak zapomniany jest Jezus w Tabernakulum. W tysiącach świątyń rozsianych po całym świecie przebywa On najczęściej sam. Wielki samotnik, wielki żebrak! Z rozmyślania nad Jezusem – Eucharystią płynie potężna nauka o pokorze i poniżeniu, której tak potrzebuje nasza biedna wielkość. Zapomnijmy o swych sprawach, by stać się niczym, niczym dla stworzeń, niczym dla siebie…wszystkim dla Niego”. ,, Zawstydźmy się! Oto Słowo uniżone i wyniszczone wśród grzesznego stworzenia…a my myślimy o naszych prawach, o naszych tytułach! […] On stać się chciał śmiertelnikiem, niewolnikiem, prochem, robakiem ziemnym( Ps. 21, 7); a my tacy pyszni, dumni, zarozumiali, obraźliwi wobec tego Tabernakulum, którego cisza pełna pokory potępia nadętość naszej pychy i próżności. Jaka różnica pomiędzy Królem królów w Eucharystii – a nami, cośmy grzechem i nicością! Wejdźmy do Serca
Jezusowego, aby się nauczyć wyniszczenia i świętej pokory. […] ,,W tym świętym przybytku naucz mnie miłować zapomnienie, pogardę i niewdzięczność ze strony stworzeń…[…], abym żył wyłącznie dla Ciebie Jezu, znany i kochany tylko przez Ciebie!”
Prostota
,,Prostota to rzadka cnota wypływająca z pokory. Prostota to prawda. Dziecko jest proste i prawdziwe”. Jeśli nie staniecie się jako małe dziatki, nie wnijdziecie do Królestwa niebieskiego. Kto jest najmniejszym, będzie największym w Królestwie niebieskim” ( Mt 18,3) […]. Prostota upiększa i opromienia pokorę. Miejmy prostotę względem Boga; wszak jesteśmy dziećmi Bożymi…. Jak bardzo Zbawiciel miłuje takie postępowanie! Kto tą drogą idzie do Jezusa, ten widzi Go i poznaje takim, jakim jest istotnie i zachwyca Jego Serce. […] Nie obawiajmy się przemawiać językiem świętych![…] Rozmawiać z Bogiem – to rzecz prosta, tak bardzo prosta! “ Dusze proste posiadają nieograniczoną moc nad Sercem Jezusa. Jezus niczego im nie może odmówić, bo zaufały całkowicie. ,,Prośmy o miłość, błagajmy o dar miłowania Jezusa! To wystarczy. Radośnie, swobodnie obcujmy z królem! Oddychajmy atmosferą prostoty Tabernakulum!
O, gdybyśmy zrozumieli do głębi ofiarę Serca Jezusowego w Hostii! Łączmy się z Nim…On żywą Modlitwą… Nie bójmy się, przemawiać doń słowami, które odruchowo z serca naszego do Jego Serca płyną, a On uzupełni to, na czym naszemu ubóstwu będzie zbywać” […]. Jeśli nasza miłość do Boga będzie prosta, modlitwa nasza również będzie serdeczna, wewnętrzna, coś z rodzaju przecudnej rozmowy dziecka z Jezusem. Bądźmy prości w stosunku do stworzeń. Bądźmy prości wobec samych siebie. Żadnego zamieszania, żadnej przesady, żadnych komplikacji! Przyjmijmy ochotnie gorzki kielich naszego charakteru, z pokorą znośmy swe przywary. Umiejmy też ocenić swe zalety, dziękując za łaski, jakimi nas Jezus obdarzył.
Oddanie się
,,Całkowite zdanie się na wolę Bożą jest owocem życia z wiary i ufnej miłości. Miłość polega na wzajemnym oddaniu się. Oddając się bez zastrzeżeń Jezusowi, naśladujemy Jego oddanie się, jakiego nas uczy w objęciach Matki swojej i w Eucharystii.[…] Jeżeli tedy posiadam wiarę w Jego mądrość, sprawiedliwość, a przede wszystkim miłość Jego, powinienem z konieczności oddać się Jego Sercu i Jego zamiarom, ażeby dać prawdziwy dowód swej miłości. Nikt nie rozumie lepiej od Niego życia i potrzeb moich, nikt nie zna lepiej moich interesów; nikt poza Nim nie potrafi kochać mnie miłością równie czystą, bezinteresowną, prawdziwą i Boską.[…] Skąd mogę sam wiedzieć , czy zdrowie raczej czy choroba, ubóstwo czy powodzenie stanowią dla mnie w danej chwili dobro lub niebezpieczeństwo? A wszakże Bóg to wie! On wie! Niech więc rozporządza mną według swego uznania, na mnie nie zważając wcale; pozostawmy Mu swobodę – niech Serce Jego wybiera bez krępowania się. ,, Panie, oddaję się Tobie. Chcę, czego Ty chcesz. […] Pozwólmy, by On nas uświęcał. On jeden jest niezbędnym przewodnikiem: „Jam jest mądry i uczony kierownik, umiejący bezpiecznie prowadzić dusze, które oddały się Mnie, zapominając o sobie”. Pokora, prostota, miłość, oddanie się w ręce Ojca, Brata, wszechmogącego Przyjaciela – to słodki i spokojny sen dziecka na sercu matczynym. Zakosztujmy go w Jezusie!
Oprac. E. Ewa Nosiadek