Wspólnoty Dzieła Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa
Cechy zaangażowanych we Wspólnotę Dzieła Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa
(listopad 2025)
Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze
Wprowadzenie
Służebnica Boża Rozalia Celakówna
We wszystkich okolicznościach życia mojego, wszystkie sprawy moje załatwiam u Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Tam była moja pociecha, ucieczka, protekcja, pomoc; jednym słowem – Pan Jezus w Najświętszej Eucharystii był i jest wszystkim dla mnie. On jest moim Ojcem, ja jestem Jego dzieckiem, niedobrym wprawdzie, ale pragnącym być dobrym. On, Jezus niczego mi nie odmówił. Gdy chodzi o rzecz ważną, Sam mi mówił, co mam czynić. I ja wierzyłam w to, że choć mnie ludzie opuszczą i nie zrozumieją, On jeden mnie zrozumie i wysłucha.
*******
Serce Jezusa, jest przebłaganiem. Syn Boży w duchu posłuszeństwa mówi Ojcu, że On pójdzie na ziemię, On podejmie życie posłusznej miłości, aby spłacić dług człowieka, który okazał się nieposłusznym w raju i zranił Serce miłującego Ojca. Jezus, który jest przebłaganiem, każe dziś skupić uwagę na grzechach, które zdarza się nam wciąż popełniać. To otwarte Serce Zbawiciela stało się przebłaganiem za nasze winy, jeśli więc mówimy, że „Chrystus cierpiał za nas i wzór nam zostawił”, musimy pamiętać o Jego Sercu. O Sercu, które miłością goreje, które w morzu miłości topnieje… Całe życie Jezusa było wypełnianiem woli Ojca. „Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45). Zrobił wszystko, aby wyrwać człowieka z niewoli grzechu. Teraz wypowiada ostatnie słowa: „Wykonało się”.
Medytacja
Potrzebne postawy
Wkrótce potem udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego – jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz!» Potem przystąpił, dotknął się mar – a ci, którzy je nieśli, stanęli – i rzekł: «Młodzieńcze, tobie mówię wstań!» Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: «Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój». I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie. (Łk 7,11-17)
Iluż z nas przeżywało już w swoim życiu różnego rodzaju rozczarowania, porażki oraz trudne chwile, kiedy wydawało się, że nie ma żadnych perspektyw. Jakże więc nie zrozumieć dramatu matki z dzisiejszej ewangelii. Jej świat padł w gruzy, bowiem przeżyła już dwie tragedie: śmierć męża i syna. W takiej sytuacji spotyka ona Mistrza z Nazaretu, który bardzo szybko nakreśla nową perspektywę. Jest to wręcz instruktaż dla człowieka, który przeżywa trudne chwile. Owo uzdrowienie zmarłego jest też bardzo konkretnym wzmocnieniem człowieka, który się smuci. Jakie więc postawy powinny towarzyszyć w chwilach próby?
1. Postawa nadziei. Jezus rozpoczyna swoje spotkanie od sugestywnego wezwania: nie płacz. Jest to zatem prośba o zmianę podejścia do całej sytuacji. Choć wydaje się ona beznadziejna, nie można tracić nadziei. W życiu trzeba kierować się zasadą: „jeszcze nic nie jest stracone”. Nadzieja pomaga przetrwać. Nawet jeśli tracimy kogoś bliskiego, to fakt zostania tu na ziemi, ma jakiś sens. Rozpacz jest złym doradcą, bowiem spycha człowieka w otmęty beznadziejności, buntu lub marazmu. Tylko wtedy, gdy „przetrzemy oczy” i dopuścimy inne władze ludzkie (a nie tylko emocje) można popatrzeć w przyszłość. Owo „przetrzenie” jest właśnie nadzieją.
2. Postawa wdzięczności. Po dokonanym cudzie ewangelista zanotował, że obecni wielbili Boga. To jakby kolejna instrukcja dla ludzi, którzy są w trudnej sytuacji. Niezależnie, w jakiej jesteśmy sytuacji, trzeba trwać na modlitwie. Tylko człowiek pełen modlitwy jest w stanie przetrwać chwile naznaczone cierpieniem. Modlitwa daje siły, ukazuje możliwości, a przede wszystkim kreuje świadomość bycia z Kimś, kto jest Miłością i Miłosierdziem. Owa modlitwa ma być wdzięcznością mimo wszystko. Człowiek, który ufa Bogu, potrafi dziękować Stwórcy nawet w trudnych sytuacjach.
3. Postawa świadectwa. Ewangelista zanotował, iżrozeszła się ta wieść. A zatem obecni przy całym wydarzeniu dali świadectwo prawdzie. Człowiek, który doznaje pocieszenia od Chrystusa nie może tego faktu ukrywać, bowiem może to być ważne dla innych, będących w podobnej sytuacji. Trzeba pamiętać, że świadectwo nie jest tylko zewnętrzną postawą. Ono sięga głębi ludzkiego serca. Nie można „udawać” świadectwa przez sztuczne, nieautentyczne postawy. Jakże więc w postawie świadectwa ważna jest wiarygodność!
Na ścieżkach ludzkiego wędrowania jest wiele niebezpieczeństw i chwil, kiedy droga wydaje się za trudna. Warto wtedy przypomnieć sobie dzisiejszą ewangelię, w której Pan wychodzi naprzeciw, aby nadać sens niezrozumianym faktom. Nawet w chwilach najtrudniejszych Boża Opatrzność zsyła coś lub kogoś, kto pomoże przetrwać trudne chwile. Może trzeba tylko się rozglądnąć?
Motto na cały miesiąc: Można być wyczerpanym pracą, pracować do upadłego, ale dopóki nasza praca nie jest zespolona z miłością jest bezużyteczna. Bóg nie potrzebuje takiej pracy (św. Matka Teresa z Kalkuty)
Problemy do rozważenia
- Dlaczego współczesny świat nie chce uznać grzechu i wypiera go?
- Jakie są grzechy popełniane przeze mnie wobec wspólnot intronizacyjnych? Mam sobie coś do wyrzucenia?
- Jaką „kondycję” w mojej rodzinie ma „nadzieja chrześcijańska”?
- Czego można się nauczyć od Służebnicy Bożej Rozalii Celakównej w kwestii przebaczenia?
Modlitwa
Panie Jezu, którego Serce jest przebłaganiem za grzechy nasze, daj siły, abyśmy umieli przeciwstawić się wszelkim grzechom i nałogom, a nasze codzienne wybory stały się żarliwą modlitwą. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
bp Janusz Mastalski




![Modlitwa za Kościół i Ojczyznę – Święty Krzyż 2025 [Galeria zdjęć]](https://intronizacjanspj.pl/wp-content/uploads/2025/09/SwKrzyz149-400x250.jpg)