VI. ROZWAŻANIE NA CZERWIEC
„Eucharystyczne Serce Pana Jezusa”.
Kult Eucharystycznego Serca Pana Jezusa ma swoje początki w połowie XIX wieku. Celem kultu jest oddanie specjalnej czci miłości, dziękczynienia i zadośćuczynienia kochającemu Sercu Jezusa w akcie Jego najwyższej miłości, poprzez którą nasz Zbawiciel wylewając wszystkie bogactwa swego Serca, ustanowił sakrament Najświętszej Eucharystii, aby pozostać z nami do końca wieków. Zatem jest to cześć Serca Jezusa, który daje nam w Eucharystii największy ze swoich darów, dając nam samego siebie.
Cześć do Eucharystycznego Serca Jezusa nie sprzeciwia się nabożeństwu do Serca Jezusowego – jest raczej szczególnym aspektem wielkiej czci Serca Jezusowego, wielbionego w aktach ustanowienia Eucharystii i Kapłaństwa podczas Ostatniej Wieczerzy.
Papież Pius XII w encyklice Haurietis aquas z 15 maja 1956 roku pisze, że „trudno byłoby zrozumieć moc tej miłości, która kazała Chrystusowi stać się naszym duchowym pokarmem, jeśli nie pielęgnowalibyśmy w sposób szczególny kultu Eucharystycznego Serca Jezusowego”. Papież Leon XIII wskazał jako przedmiot właściwy pobożności Eucharystycznego Serca Jezusa szczególną cześć względem miłującego Serca Jezusa, które ustanowiło sakrament Eucharystii. Do pobożności Serca Eucharystycznego nawiązywali wielokrotnie na licznych kongresach eucharystycznych papieże: Pius XI i Pius XII. W przemówieniu radiowym do Kongresu Eucharystycznego w Ekwadorze 16 czerwca 1949 roku papież Pius XII nawiązując do terminu Serce Eucharystyczne, akcentował jego podwójne znaczenie. Pierwsze odnosi się do Serca Jezusa obecnego i żyjącego w świętych postaciach eucharystycznych. Drugie zaś wskazuje na Serce, które umiłowało człowieka, stając się dla niego darem w Eucharystii. W tym kontekście pobożność do Serca Eucharystycznego winna być inspirowana kultem Najświętszego Serca Jezusowego
przez wyrazy czci i szacunku, wynagrodzenie, praktyki eucharystyczne (msza pierwszopiątkowa, Godzina święta, adoracja) składane Jezusowi Chrystusowi obecnemu i żyjącemu w Hostii, a także uwielbieniem należnym miłości Zbawiciela mającej swój symbol w Jego Sercu i darowanej człowiekowi w Eucharystii, niezależnie od innych znaków miłości.
Warto podkreślić, że papież Pius XII w encyklice Haurietis aquas poświęconej teologii i kultowi Najświętszego Serca Jezusa, używając wyrażenia „Eucharystyczne Serce Jezusa” nie wypowiada się na temat kultu odrębnego od Serca Jezusa. Opinię papieża podzielają teologowie, twierdząc, że jest to kult Serca Jezusa, ale w odniesieniu do Eucharystii, a także oddawanie czci miłości Jezusa Chrystusa, posuniętej do ustanowienia sakramentu Eucharystii oraz jej zachowania aż do skończenia świata. Chodzi tutaj zwłaszcza o miłość Chrystusa, która jest obecna w Jego Sercu, a także żywa w Eucharystii. Pobożność do Serca Eucharystycznego ma na uwadze dzieło miłości Chrystusa obecne w Eucharystii stanowiącej całkowite oddanie siebie w Komunii Świętej oraz trwałą i ciągłą obecność w tabernakulum. Bazą dla praktykowania tej pobożności jest miłość Zbawiciela obecna w Eucharystii.
Kult Serca Eucharystycznego Jezusa wpisuje się w najlepszą tradycję pobożności katolickiej związanej z fundamentalnymi aspektami nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusowego i Eucharystii. Eucharystyczne Serce Jezusa eksponowane w Eucharystii jest uosobieniem miłości Serca Jezusowego wciąż w niej żywego i obecnego. Takie ujęcie zagadnienia stanowi istotę właściwej relacji do pobożności Serca Eucharystycznego głównie w kontekście sakramentu Eucharystii i kultu Bożego Serca.
Św. Jan Paweł II powiedział: „Cały kult Serca Jezusa we wszystkich swoich przejawach jest głęboko eucharystyczny; wyraża się w pobożnych ćwiczeniach, które pobudzają wiernych do życia w harmonii z Chrystusem «cichym i pokornym sercem» (por. Mt 11, 29) i pogłębia się przez adorację. Kult ten jest zakorzeniony i znajduje swoje zwieńczenie we Mszy św., zwłaszcza niedzielnej, podczas której serca wiernych, zgromadzonych w braterskiej i radosnej wspólnocie, słuchają słowa Bożego, uczą się składać wraz z Chrystusem ofiarę z siebie i z całego życia (Sacrosanctum Concilium, 48), karmią się przy paschalnym stole Ciałem i Krwią Odkupiciela, a mając w pełni udział w miłości pulsującej w Jego Sercu starają się być coraz bardziej głosicielami Ewangelii oraz świadkami solidarności i nadziei”. Ojciec Święty uczył, że Kościół zawsze starał się kontemplować Bożą miłość objawioną w tajemnicy Odkupienia, sakramentalnie uobecnioną w każdej Eucharystii. Najdoskonalszym znakiem tej miłości jest Serce Słowa Wcielonego.
Św. Jan Paweł II przypomniał słowa św. Alfonsa de Liguori – założyciela redemptorystów: „«Z przepełnionego miłością Serca Jezusa wypływają wszystkie sakramenty, przede wszystkim jednak ten największy ze wszystkich, sakrament miłości, poprzez który Jezus pragnął stać się uczestnikiem naszego życia, pokarmem naszych dusz, ofiarą nieskończonej wartości» (św. Alfons Liguori, Medytacja II o miłującym Sercu Jezusa z okazji nowenny przed uroczystością Najświętszego Serca Pana Jezusa). Św. Jan Paweł II głosił: „Gdy zbliża się trzecie tysiąclecie, «miłość Chrystusa przynagla nas» (2 Kor 5, 14), abyśmy pomagali innym poznawać i kochać Zbawiciela, który wylał swoją krew za ludzi. «Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie» (J 17, 19). Usilnie zachęcam zatem wiernych, aby adorowali Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, pozwalając Mu uzdrawiać nasze sumienia, oczyszczać nas, oświecać i jednoczyć. Ze spotkania z Nim chrześcijanie zaczerpną siły potrzebne do życia duchowego i do realizacji swojej misji w świecie. Trwając bowiem w zjednoczeniu serc z Boskim Nauczycielem i odkrywając nieskończoną miłość Ojca, staną się prawdziwymi czcicielami w duchu i w prawdzie. Ich wiara ożywi się, oni zaś wnikną w tajemnicę Boga i zostaną głęboko przemienieni przez Chrystusa. W chwilach doświadczeń i radości będą upodobniać swoje życie do tajemnicy krzyża i zmartwychwstania Zbawiciela” (por. Gaudium et spes,10).
Napisany odręcznie, poskładany w kwadracik akt oddania Sercu Jezusa św. Jan Paweł II nosił całe życie przy sobie. Do tej pory mało kto o tym wiedział: „Znaleźliśmy go dopiero po śmierci papieża” – mówił kard. Stanisław Dziwisz.
Słowa ww. aktu: „Ja, Karol Wojtyła oddaję i poświęcam Najświętszemu Sercu Pana naszego Jezusa Chrystusa moją osobę i moje życie, moje uczynki, troski i cierpienia, nie chcąc odtąd używać żadnej cząstki mego jestestwa, jeno aby czcić, miłować i wielbić to Serce. Mam niezłomną wolę całkowicie należeć do Niego i czynić wszystko z miłości ku Niemu, wyrzekając się z całego serca tego wszystkiego co by Mu się mogło nie podobać.
Obieram więc Ciebie, Najświętsze Serce, za jedyny przedmiot mojej miłości, za Opiekuna mojego życia, za rękojmię mojego zbawienia, za lekarstwo na moje ułomności i niestałość, za naprawienie wszystkich błędów mojego życia i za pewne schronienie w godzinę mej śmierci. Bądź więc, o Serce pełne dobroci, moim przebaczeniem wobec Boga Ojca i odwróć ode mnie strzały Jego sprawiedliwego gniewu.
O Serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą ufność, gdyż wszystkiego się obawiam po mojej słabości i złości, natomiast – spodziewam się wszystkiego po Twej dobroci. Zniszcz więc we mnie wszystko, cokolwiek może Ci się nie podobać albo sprzeciwiać. Niech Boska Twa miłość tak głęboko wniknie w me serce, bym nigdy nie mógł zapomnieć o Tobie, ani się
od Ciebie odłączyć.
Błagam Cię przez nieskończoną Twą dobroć, niech imię moje będzie zapisane w Tobie, gdyż pragnę by całym mym szczęściem i najwyższą mą chwałą było żyć i umierać jak Twój wierny sługa. Amen. Wszystko dla Ciebie Najsłodsze Serce Jezusa”.
O. Waldemar Sojka CSsR